Bezpieczeństwo stosowania automatów do pieczenia chleba

Przy każdorazowym korzystaniu z automatu konieczne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Wymienię tutaj kilka punktów, które są bardzo istotne i nie przestrzeganie ich może doprowadzić do zagrożenia dla nas samych, domowników, a także może być szkodliwe dla samego automatu.

Myślę, że nie muszę tutaj jakoś szeroko rozpisywać się nad podstawowymi zasadami bezpieczeństwa, jak na przykład nie używanie automatu jeżeli widzimy, że jest uszkodzony, nie zanurzanie wtyczki w wodzie czy jakichkolwiek innych płynach, trzymanie urządzenia z dala od małych dzieci itp. Dlatego opiszę zasady bezpieczeństwa charakterystyczne dla tego urządzenia.

Przede wszystkim takie urządzenie w czasie pracy musi stać na stabilnym podłożu. Nie może to być coś miękkiego, jak na przykład koc, krzesło czy tym podobne miejsca. W czasie pracy, a szczególnie mieszania i wyrabiania ciasta urządzenie to niejako „pracuje” całe. Czasami nawet lekko kołysze się na boki i do przodu i do tyłu. Postawienie go na miękkim podłożu doprowadzi do jego przewrócenia w czasie pracy i wylania się zawartości. Nie dość, że zabrudzi nam w ten sposób kuchnię, to części ciasto może dostać się do otworów wentylacyjnych przez które wydostaje się nadmiar pary w czasie pieczenia.

Z powodu możliwości upadku nie należy takiego automatu stawiać blisko krawędzi blatu. A już na pewno niedopuszczalne jest stawianie takiego urządzenia blisko zlewu (nieważne czy ów zlew jest akurat wypełniony wodą czy nie).

W czasie pracy nie wolno przykrywać automatu żadnymi ręcznikami, gazetami itp. Na klapie znajdują się otwory wentylacyjne, którymi uchodzi nadmiar pary powstający w czasie pieczenia. W przypadku niedostatecznego uchodzenia pary może dojść do zagrzania urządzenia i pożaru. A tu nie trzeba więcej opisywać jak to może się skończyć. Szczególnie jeżeli już ktoś zdecyduje się użyć opóźnionego startu i zostawi urządzenie bez nadzoru.

W czasie pracy należy mieć zawsze swobodny dostęp do gniazdka i wtyczki. Różnie to bywa i zawsze coś może pójść nie tak (bardzo mocne dymienie, swąd, iskry, zauważalne nieprawidłowości w pracy), a wtedy pierwszą rzeczą jaką musimy zrobić to odłączyć ją od zasilania. I może być problem, gdy gniazdko znajduje się w trudno dostępnym miejscu.

W czasie pieczenia i godzinę po nim automat jest bardzo gorący na zewnątrz i parzący w środku. Nie można go dotykać, bo grozi to poparzeniem. Jeżeli już chcemy wyjąć chleb, musimy zrobić to przez rękawicę, szmatkę, ręcznik lub inne tym podobne rzeczy.

Obudowy nie wolno myć w wodzie. Jedynie można ją przetrzeć wilgotną ściereczką. Rzadnej części automatu nie wolno myć w zmywarce, ponieważ mają powłokę antyadhezyjną, która ulega uszkodzeniu po potraktowaniu jej ostrymi środkami czyszczącymi.

Najlepiej jest przetrzeć je zwilżoną ściereczką. Zaoszczędzimy sobie pracy starając się, aby ciasto miało odpowiednią konsystencję. Jeżeli nie jest za bardzo klejące, to po upieczeniu forma będzie czysta.

Do wyjmowania chleba z formy nie wolno używać żadnych przedmiotów. Nie tylko metalowych, szklanych, ale nawet drewnianych, bo uszkodzimy powłokę. Taką formę z chlebem należy odwrócić do góry dnem i poruszać mieszadłami (jeżeli są gorące, to przez ręcznik) i zapewniam, że bardzo łatwo się go wtedy wyjmie.